Poranek w ogrodzie

undefined

Porannym ptaków śpiewem,
Kwiatów zapachem słodkim,
Przejrzystym błękitnym niebem,
Z kubkiem kawy gorącym,
Budzę się

Powiewem wiatru tulona,
Promienie słońca chłonąc,
W głąb duszy wpatrzona,
W myślach swych tonąc,
Budzę się

W marzeniach tak pogrążona,
Myślami za Tobą błądzę,
Do granic stęskniona, spragniona;
Pocałunkiem, dotykiem, szeptem
Obudź mnie proszę

Opublikowane przez ZwyczajnieNiezwykła

"Wolę być prawdziwym dla siebie, nawet jeśli grozi to narażeniem się na kpinę innych ludzi, niż być dla siebie fałszywym i narazić się na własną odrazę." - Frederick Douglass Jak pewnie każdy z nas narobiłam wiele głupot w życiu, ale żadnej z nich nie żałuję. Nigdy nie byłam grzeczną, przykładną dziewczynką jaką wszyscy by sobie życzyli, bo przecież dziewczynki, później kobiety powinny być takie przykładne, delikatne, kulturalne, nieskazitelne niczym damy dworu... Bzdura... Szufladkowanie i stereotyp, od którego ja odbiegam o setki mil. Gdzieś między tymi wszystkimi założeniami idealnego świata jestem sobie taka Ja, niczym zbuntowany anioł o niewinnej twarzy i rogatej duszy, błądzący w poszukiwaniu szczęścia. W poszukiwaniu tego czegoś co nadałoby życiu sensu, energii i chęci do tego, by po tym jak upadam, mieć siłę wstać, podnieść koronę i iść dalej mimo tego, że dalsza droga jest równie mocno wyboista. Jestem królową swojego życia, swojego rodzaju wojownikiem, który każdego dnia toczy walkę o uśmiech, szczęście, o lepsze jutro, o życie... Kobieta przepełniona ogromem emocji, myśli, refleksji, które zamierza wyrzucać ze swojej głowy

7 myśli w temacie “Poranek w ogrodzie

Dodaj odpowiedź do cieniewiatru Anuluj pisanie odpowiedzi

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij